W lutym nadal są dostępne warzywa, które łatwo przechowywać, i które straciły przez zimę niewiele cennych składników lub są szczególnie bogate w dobroczynne związki.
Dzięki różnorodności produktów, możemy skomponować naprawdę wartościowy posiłek. Ponadto warto urozmaicić sobie dietę, korzystając z domowej uprawy – kiełków i ziół.
Niektóre z takich wyjątkowo zdrowych produktów, jak brukiew, wyszły z mody, inne (np. czarnuszkę czy pietruszkę) stosujemy zwykle w niewielkich ilościach jako przyprawę. Tymczasem właśnie teraz potrzebujemy sporej dawki nie tylko witamin, ale też mikroelementów i innych składników wspierających odporność. Bo końcówka zimy to dla organizmu trudny okres – już zużył „jesienne” zapasy, niedobory słońca sprawiają, że mamy mało witaminy D, a duże wahania temperatur sprawiają, że jesteśmy narażeni na infekcje.
Jabłka, buraki, a nawet daktyle – po te produkty warto sięgać w lutym. Dietetycy radzą również, czego należy jeszcze unikać. Według nich powinniśmy odpuścić sobie pomidory „nafaszerowane” chemią, a także truskawki, na której jeszcze nie czas.